kontrasty
14:44Jestem pewna, że gdyby ktoś mnie obudził w środku nocy i zapytał się:
'jaka pora roku panuje w raju?', to półprzytomny głosem
odpowiedziałabym, że wiosna. Ta pewność i przekonanie, że panuje tam
właśnie wiosna wydaje mi się tak zabawne w swojej sprzeczności, że aż
ociera się o surrealizm. Wszystko dlatego, że do raju idzie się po
śmierci, a wiosna pachnie stoma odcieniami życia. Dlatego kusi mnie, by w
kwietniu, maju i czerwcu ubierać się w ubrania o sprzecznych kolorach,
czyli na przykład do zielonej spódnicy, nakładać czerwoną bluzkę. A
wszystko po to, by podkreśl, że ot trwa: raj na ziemi
0 komentarze