a gdyby zaczęto produkować fotoaparaty
którym można robić
zdjęcia snom?
wtedy każdej nocy
mielibyśmy wielką szansę
na zrobienie
niepowtarzalnego
fotoreportażu
po ponad dwóch dekadach
w końcu mogę
przyznać się bez bicia
do tego, że kiedy byłam uczennicą podstawówki
lubiłam w maju i czerwcu na lekcjach języka polskiego siedzieć w ławkach stojących pod oknami
za pomocą małej lupy
łapałam wiązki światła słonecznego
i wypalałam nimi dziurki w nosie adama mickiewicza, który patrzył się na mnie niezmiennie dostojnym wzrokiem ze strony podręcznika
w końcu mogę
przyznać się bez bicia
do tego, że kiedy byłam uczennicą podstawówki
lubiłam w maju i czerwcu na lekcjach języka polskiego siedzieć w ławkach stojących pod oknami
za pomocą małej lupy
łapałam wiązki światła słonecznego
i wypalałam nimi dziurki w nosie adama mickiewicza, który patrzył się na mnie niezmiennie dostojnym wzrokiem ze strony podręcznika
- powieką nawet nie mrugnął
się wokół własnej osi kręcę
z nadzieją, że
włosy ułożą mi się na kształt śmigła
i przy w chodzeniu w kolejny obrót
w końcu odlecę
lecę
krocząc aleją zjednoczenia
w warszawie
roztopiłam się
na patelni
nagrzanego słońcem asfaltu
i wtopiłam się
w miejską przestrzeń
słońce z drzewami
splata się w gorącym tańcu
czekam na pierwszą burzę
chcę odlecieć
zdmuchnięta
rześkością
mozaika doświadczeń
to układanka
która niemal nie ma końca
w temacie płytek
ujęła mnie w pasie
ostatnio książka
pt.
"Warszawskie gorseciki zanikające"
( aut. Hanna Faryna-Paszkiewicz, Zuzanna Fruba)
a mowa w niej
o
czyli
niewielkich ceramicznych kafelkach
których kształt przypomina
kobiecą talię spętaną gorsetem
układano je na podłogach
w odległych latach 30
ubiegłego wieku
i jakże pięknie było!
dzień minął fatalnie
ale gdy wieczorem się jest w ferajnie
to znów się robi fajnie
- powiedziałby ten kot
dlatego ewolucja
zabrała ludziom ogon
?
gdyby człowiek miał ogon
nie musiałby się aż tak gimnastykować
jednym gestem byłby w stanie wyrazić
swoją radość
i
smutek
- powiedziałby ten kot
dlatego ewolucja
zabrała ludziom ogon
?
gdyby człowiek miał ogon
nie musiałby się aż tak gimnastykować
jednym gestem byłby w stanie wyrazić
swoją radość
i
smutek