Oto przed Wami osobliwa parafraza obrazu "Krzyk" Edwarda Muncha.
Ta parafraza powstała w tandemie - gotujący się garnek buraków i ja ;)
Buraki oddając ostatnie swe tchnienie pośród wrzątku kipiały pianą.
Piana ta na blacie kuchenki gazowej stworzyła wzór dramatyczny.
A ja wiedziona empatią postanowiłam przenieść go z blatu kuchenki na inne, bardziej godne tło.
Ta parafraza powstała w tandemie - gotujący się garnek buraków i ja ;)
Buraki oddając ostatnie swe tchnienie pośród wrzątku kipiały pianą.
Piana ta na blacie kuchenki gazowej stworzyła wzór dramatyczny.
A ja wiedziona empatią postanowiłam przenieść go z blatu kuchenki na inne, bardziej godne tło.
do weekendu jeszcze mocno pod górkę
ale może już dziś warto pomyśleć o sobie z troską
potańczyć, pomarzyć... pomruczeć? ;)
ale może już dziś warto pomyśleć o sobie z troską
potańczyć, pomarzyć... pomruczeć? ;)