stoicy krzyczeli:
wyrzeknij się pragnień!
one źródłem nieprzyjemności!
zrezygnował
i jest od roku na odwyku
destyluje myśli
tak by nie było w nich
chęci,
namiętności,
pożądania,
seksu
idzie mu to całkiem nieźle
tylko czasami nocą
dopada go jakby
delirium tremens
i wtedy wydaje mu się
że czegoś mu brak
że czegoś chce
przewracając się
z boku na bok
myśli, że może
brak mu umiaru
w odwykaniu
wyrzeknij się pragnień!
one źródłem nieprzyjemności!
zrezygnował
i jest od roku na odwyku
destyluje myśli
tak by nie było w nich
chęci,
namiętności,
pożądania,
seksu
idzie mu to całkiem nieźle
tylko czasami nocą
dopada go jakby
delirium tremens
i wtedy wydaje mu się
że czegoś mu brak
że czegoś chce
przewracając się
z boku na bok
myśli, że może
brak mu umiaru
w odwykaniu