ona

07:13



​bez niej czuję się jak naleśnik bez dżemu
bez niej dostaję depresji i czuję się jak w opresji
bez niej dławię się nadmiaru niechęci
... jeśli myślicie, że ową nią jest kotka*, którą widzicie na zdjęciu, to trochę się mylicie
owszem, życie bez kota byłoby smutne
ale gdy w życiu traci się ciekawość co będzie jutro, za kolejnym zakrętem, to też się robi smętnie, ciężko i mętnie, że nawet tona czekolady nie pokrzepi

życzę Wam by nadzieja i ciekawość budziła Was co rano

*prezentowana na zdjęciu kotka ma się dobrze. śpi na parapecie i pokazuje, że dla niektórych słowo "życie" jest synonimem słowa "rozkosz" :)



 

To też może Ci się spodobać

2 komentarze