kulki
14:28
ta burość za oknem sprawia, że budzi się we mnie przekora
na śniadanie najchętniej zjadłabym spaghetti
do sklepu poszłabym nie w płaszczu, a w szlafroku
z najpoważniejszym i srogim wujkiem poleciałabym w figlarne kulki
a wszystko po to, by wnieść w tą szarość trochę słonecznego uśmiechu
i parsknięć niepohamowanych
wesołości Wam życzę
na śniadanie najchętniej zjadłabym spaghetti
do sklepu poszłabym nie w płaszczu, a w szlafroku
z najpoważniejszym i srogim wujkiem poleciałabym w figlarne kulki
a wszystko po to, by wnieść w tą szarość trochę słonecznego uśmiechu
i parsknięć niepohamowanych
wesołości Wam życzę
2 komentarze