przykazanie podróżne. trzecie.

08:57



wyostrzenie zmysłów
jest
do łaski prawdziwego poznania
niezbędne

To też może Ci się spodobać

6 komentarze

  1. Genialny pomysł! I przykazanie bardzo trafne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja ! Dla mnie na pierwszym - dwa koty jak nic ! Wyostrzenie jest niezbędne w akcie dogłębnego poznawania to fakt !

    OdpowiedzUsuń
  3. A owszem! Bo przegapić można coś - co z pozoru jest błahe, a ważnym się być okazuje :)
    Kolega w dzień wyjazdu zauważył, że ma nieważny paszport. Tunezja poszła się paść, a razem z nią kasa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam się, bo czasem można patrzeć, lecz nie widzieć....
    a gdy wyostrzy się zmysły, to nie tylko można coś zobaczyć, ale nawet poczuć....

    :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudno się z Tobą nie zgodzić w tej sprawie, Natko, ale jak zwykle są jakieś wyjątki.
    Jestem okularnikiem i każdego dnia zakładam okulary na nos, żeby wydzieć dalej, lepiej, wyraźniej, ale są dni, kiedy chcę otulić się rozmytym odrobinę światem, bo wydaje mi się delikatniejszy. Tak więc uważam, że te zdjęcia można odczytywać w dwóch kierunkach. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, tak jak Ty, jestem okularnikiem. i każdego dnia okulary zakładam dopiero po pierwszej porannej kawie. wcześniej snuję się pośród obrazów rozmytych, niewyraźnych, o wygładzonych powierzchniach. wyraźnie chcę widzieć dopiero później... - słowem doskonale rozumiem Twój punkt widzenia :)
      ale też twierdzę, że w podróży warto wytężać słuch, wyostrzać wzrok, intensywnie wciągać zapachy, pozwolić sobie, by czuć wiatr, słońce i deszcze na własnej skórze, bo jak już konfrontować się ze dalekim światem to całym sobą- bo być może drugiej szansy nie będzie.

      ale świat też byłby nudny, gdyby nie było na nim różnorodności, w tym różnorodności zdań, podejść, sposobów poznawania... :))
      -

      Usuń