walizki
09:04
lato spakowało się w tuziny czerwonych walizek
w jednej z nich upchnięty jest dzień, w którym leżę pośród traw i obserwuję dwa latające motyle
czerwona walizka jest trochę za mała na to wspomnienie
jest we mnie obawa, że lada chwila pęknie
i ziarna ciepłych wrażeń upadną na zimną ziemię
4 komentarze
uwielbiam takie jesienne kolory ! jesień też już powoli szykuje walizki ;)
OdpowiedzUsuńtak, już słychać tam w oddali, hen- dzyń, dzyń, dzyń :)
Usuńfajnie jest później zaglądać do takich walizek upchniętych na pawlaczu ;)
OdpowiedzUsuńi znajdować w nich zapomniana skarby :)
Usuń