wojownik światła [ ekstrakty z owoców i warzyw cz. 1]
16:48
[dziś prezentuję pierwszy, premierowy post z przewrotnej serii "ekstrakty z owoców i warzyw"]
uwaga dla alergików: post zawiera znaczne ilości absurdu]
twarde i odwieczne prawo przyrody:
większość kończy w rondlu
ale wybrańcy, którzy okażą odwagę w życiowym boju, trafiają na świecznik
oto
wojownik światła
[ciąg dalszy nastąpi]
uwaga dla alergików: post zawiera znaczne ilości absurdu]
twarde i odwieczne prawo przyrody:
większość kończy w rondlu
ale wybrańcy, którzy okażą odwagę w życiowym boju, trafiają na świecznik
oto
wojownik światła
[ciąg dalszy nastąpi]
11 komentarze
tasznikowy wojownik :))
OdpowiedzUsuń(czy zdjęcie zawiera lokowanie produktu w postaci wysuszonego korzenia chrzanu?)
bingo! zdjęcie zawiera lokowanie produktu. na zjęciu występuje jednak nie chrzan... a korzeń pietruszki, który kupiłam, a następnie w ramach praktykowania uważności każdego dnia obserwowałam jak usycha, usycha, usycha - teraz zdaje mi się, że to pachnie jakimś rodzajem sadyzmu ;))
Usuńidentyfikacja wymagałby jednak obwąchania i obmacania. ach, żeby tak można było przez inernet :))
UsuńEkscytujący, nastroszony i taki....dostojny. Trochę nawet jak szaman.
OdpowiedzUsuńże też mi to do głowy nie przyszło! faktycznie, dopiero dzięki Tobie dostrzegam, że ma na sobie pióropusz :)
Usuńjest moc.
OdpowiedzUsuńjest energia. jest światło. są witaminy ;)
Usuńjako twórca totemów we wczesnych latach podstawówkowych, muszę przyznać, że to dobra robota!
OdpowiedzUsuńtotemy - no właśnie, chyba czas do tego wrócić. moc przecież ciągle jest w nas :)
UsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńw smaku wyrazisty ;)
Usuń