w 2007 r. podobnie jak kiedyś Agnieszka Osiecka stwierdziłam, że: "Od jakiegoś czasu zauważyłam, ze się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedziele. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.". I wymyśliłam sobie, że przeciągiem będą zdjęcia i słowa. Czas mija... a ja się wietrzę, wentyluję z pomocą zdjęć i słów niezmiennie i niepoważnie.
W wersji ciut poważniejszej i oficjalnej można zobaczyć mnie tutaj: www.zielonanatka.com
10 komentarze
Co to takie piękne?
OdpowiedzUsuńAniu... to fragment nagrobka na Powązkach :)
Usuńwczoraj nie odczytałam, a jednak... były takie subtelne i obłędne.
OdpowiedzUsuńDziękuje!
cieszę się, że mam dar telepatii :)
Usuńto wygląda jak sen o Islandii, piękne!
OdpowiedzUsuńIslandia... - bardzo poproszę o umiejętność teleportacji. wierzę, że to możliwe :)
UsuńTaki wczoraj miałam, toczka w toczkę!
OdpowiedzUsuńpełny przepływ :)
UsuńTo nagrobek? Chyba żartujesz? Cudne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zuzia
Kopytkowa.blogspot.com ( rysunki, grafika, projektowanie stron internetowych )
nagrobki, zwłaszcza te stare, są cudne pod każdym względem ;)
Usuńdziękuję za namiary na Twojego bloga- inspirujący