wyjście z orbity

12:16

niedzielny spacer
doprowadził ich 
do wyjścia
z orbity

ps. na szczęście nikt nie został pobity

To też może Ci się spodobać

19 komentarze

  1. spacer na pewno wyszedł na zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy masa Twej planety zbudowana jest z oliwy i octu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oliwa- bingo!
      a to brązowe to- sos sojowy :)

      Usuń
    2. a co przygotowywałaś? pak-choi?
      (lubię drążyć)
      ;)

      Usuń
    3. lubisz drążyć dynie? ;))

      a tak przygotowywałam marynatę do tofu

      Usuń
    4. acha. czyli jednak klimaty orientalne ;)

      Usuń
    5. a dynie drążyć uwielbiam!!!

      Usuń
    6. kapitalnie lubię orientalnie.

      dynię w wydaniu orientalnym też.
      już czekam na dyniową zupę z curry.
      Ty będziesz dynię drążyć, ja będę dynię obrabiać dalej :)
      dream team

      Usuń
  3. Szkoda, ze tylko w niedziele /smiech/!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słuszna uwaga- dotleniać trzeba się każdego dnia :)

      Usuń
  4. czasem jednak siła dośrodkowa codzienności jest silniejsza niż chęć wyrawania się z orbity ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czasami odwrotnie- choć chcielibyśmy ustać w spokoju na jednej nodze, to coś nas z równowagi wyprowadza i... :)

      Usuń
  5. wygląda na harmonijne przejście...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie cierpię orbity. wyrzuciła mnie już dawno. z obiegu. mojego, swojego, każdego. zostałam, zawisłam, bez słowa, bez ciepła, bez myśli. suka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. orbita ma krzepę. wyrzuca siłą odśrodkową. w stan nieważkości. nawet ważki.

      Usuń