w nieznane

18:59


pod białymi żaglami
podróż w nieznane

wiatr we włosach

i te odwieczne kłótnie z autorem
o ster
bo przecież czytelnik czasami też by chciał mieć wpływ na rozwój sytuacji...

To też może Ci się spodobać

12 komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. a wiesz, że mi bardzo podobają się stroje marynarskie?

      Usuń
  2. Ileż mam szczęścia, pracując jako redaktor książek, które mnie pasjonują.
    Często mogę szeptać w ucho żywemu sternikowi... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. i każda zabiera Nas w inną, nieznaną podróż :)

    OdpowiedzUsuń
  4. są takie książki których czytanie zajmuje mi bardzo dużo czasu. Na marginesach i oddzielnych karteczkach robię przypisy, własne odnośniki, omówienia....
    rzeczywiste spotkanie z myslą autora, coś niesamowitego - ogromnie czasochłonna przygoda i eksploatująca, ale luksus gigantyczny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, ja też, ja też!
      uwielbiam personalizować książkę
      naznaczać ją kreskami, wykrzyknikami, komentarzami.
      - niektórzy nazwaliby to zbrodnią przeciwko szacunkowi należnemu książkom

      są też takie książki... książki ważne
      o których czasami, nagle, sobie przypominam
      i jednocześnie opętuje mnie wtedy potrzeba, by je odnaleźć na półce, uspokoić się, że są na swoim miejscu

      Usuń
  5. oj lubię to drugie życie, to w książce ;), taki mój parallel universe na życzenie ;)

    OdpowiedzUsuń