i mam dziś na sobie trójkątną "czapkę" zrobioną ze starej gazety :) na tych gazetowych stronach wiadomości z wczoraj. lecz nie przejmuję się nimi. papier jest lekki- one nie ciążą mi nad głową
dystans wypracowany czy z takim Natu przyszłaś na świat? ten dystans do wiadomości gazetowych - choć nie tylko o tym wszak mówię. o lekkości pędzli i malarstwa pokojowego też
i jednym pędzlem i drugim kreślone są przeróżne kształty w powietrzu na skutek podmuchów wiatru lub siłą mięśni czy targających ciało emocji - lekkiej irytacji lub wręcz ekscytacji :D ps. jak Ci się udało tak ten koci koniec w spokoju złapać ? ;)
ślicznie podsumowałaś pędzlowy ruch ruch mając źródło w naturze
jak mi się udało złapać kocią końcówkę? pomógł mi w tym zwyczajnie rachunek prawdopodobieństwa wystarczy zrobić zdjęć z 50 i jest cień szansy, że na tym jednym z 50... ogon będzie, w miarę bez poruszenia, rozmazania
w 2007 r. podobnie jak kiedyś Agnieszka Osiecka stwierdziłam, że: "Od jakiegoś czasu zauważyłam, ze się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedziele. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.". I wymyśliłam sobie, że przeciągiem będą zdjęcia i słowa. Czas mija... a ja się wietrzę, wentyluję z pomocą zdjęć i słów niezmiennie i niepoważnie.
W wersji ciut poważniejszej i oficjalnej można zobaczyć mnie tutaj: www.zielonanatka.com
17 komentarze
...wiec przjdz pomaluj mi swiat...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
pędzle mam już w kieszeni, rączkę od wiaderka farby pomarańczowej mocno ściskam w dłoni.
Usuńjestem gotowa do drogi.
tylko dokąd?
:)
Oby same ciepłe barwy zawitały u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpławię się dziś w różu pudrowym ;)
Usuńha, to prawda, jesteś:)
OdpowiedzUsuńi mam dziś na sobie trójkątną "czapkę" zrobioną ze starej gazety :)
Usuńna tych gazetowych stronach wiadomości z wczoraj.
lecz nie przejmuję się nimi.
papier jest lekki- one nie ciążą mi nad głową
dystans wypracowany czy z takim Natu przyszłaś na świat?
Usuńten dystans do wiadomości gazetowych - choć nie tylko o tym wszak mówię.
o lekkości pędzli i malarstwa pokojowego też
wypracowany
Usuńwyprasowany
wypompowany
wyczekany
wyskakany
wystękany
ukochany
Pomyślałam, że ten pędzel to koniec kociego ogona. :]
OdpowiedzUsuńi to jest myśl bardzo dobra. bo bardzo trafna.
Usuńwypisz-wymaluj- na obrazku widzimy zakończenie kociego ciała :)
i jednym pędzlem i drugim kreślone są przeróżne kształty w powietrzu na skutek podmuchów wiatru lub siłą mięśni czy targających ciało emocji - lekkiej irytacji lub wręcz ekscytacji :D
OdpowiedzUsuńps. jak Ci się udało tak ten koci koniec w spokoju złapać ? ;)
ślicznie podsumowałaś pędzlowy ruch
Usuńruch mając źródło w naturze
jak mi się udało złapać kocią końcówkę?
pomógł mi w tym zwyczajnie rachunek prawdopodobieństwa
wystarczy zrobić zdjęć z 50
i jest cień szansy, że na tym jednym z 50... ogon będzie, w miarę bez poruszenia, rozmazania
znaczące są tu słowa:
cień szansy
i
w miarę... :)
;D
Usuńuff, czyli kot był całkiem żywy ;)
ale moje ręce omdlały :)
Usuńpierwsze to jakby taka naturalna maskara. do przeczesywania blond rzęs.
OdpowiedzUsuńto produkt wyjątkowy. maskary tej używa królowa śniegu.
UsuńCudowne skojarzenie :-)
OdpowiedzUsuń