nos-talgia

16:46

moim nosem targa
nos-talgia
za latami świetlistymi
miejscami dziecinnymi

kiedy wszystko wydawało się takie duże
nieoczywiste
i czyste

To też może Ci się spodobać

11 komentarze

  1. taka pora roku, taka pogoda za oknem....że człowieka zbiera na refleksje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami lubię, kiedy okoliczności zmuszają mnie do zatrzymania się w miejscu i pooglądania świat w tempie nieśpiesznym :)

      Usuń
    2. ja też lubię... ;) tak sobie dumać ... :)

      Usuń
  2. I byle tylko snem spokojnym być tam, gdzie świeci słońce a myśli są radosne.
    Życzę powrotu do różowej rzeczywistości a nos-talgię zostaw w nosie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostawienie nostalgii w sinej dali
      byłoby dla mnie zbrodnią
      bo cóż wymazywać z pamięci wspomnienia ludzi, zapachu naleśników z jabłkami, dotyku szorstkich dłoni rodziców, zachwytu nad gąsienicą...?

      Usuń
  3. I tyle pięknych szczegółów się dostrzegało. Trzeba słuchać tej nos-talgii i dać jej się ponieść na nowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nos-talgia jest płytą winylową
      czarną i błyszczącą
      elegancką
      sprawdza się zarówno w staromodnych wnętrzach
      jak i w clubach :)

      Usuń
    2. Pięknie powiedziane :-) Jesteś prawdziwą poetką, Natko!

      Usuń
    3. oj, chyba za bardzo mi schlebiasz :)))

      Usuń
  4. ja znów odnoszę wrażenie, że kiedyś wsyztsko było... prostsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i rzeczy do przejmowania się dziwnym trafem było jakoś mniej ;))

      Usuń