postrzępione brzegi

09:19


To też może Ci się spodobać

8 komentarze

  1. Świetne ! Uwielbiam takie chmury a te cytrynowe słońce obok - a raczej cytrynowa chmurka obszarpana ;) i jaką ma piękną, świetlistą fakturę ! Cudne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo, jakże cudnie, na podobieństwo tej skórki, jest stanąć ze słońcem twarzą w twarz :)

      Usuń
  2. troche widać celulitis;)) pięknie uchwyciłaś światło w skórce, a do tego Dyziowe niebo obok daje poczucie spokoju!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, Campanule... Ty swoim bystrym okiem dostrzeżesz wszystko.
      Nawet mój cellulitis.
      Ale mogłaś się chociaż zlitować i nie wytykać mi go publicznie ;)))

      Usuń
  3. Marzę o takim niebie! I wodzie z cytryną do tego, o!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a woda do pełni szczęścia powinna być z bąbelkami czy bez? :)

      Usuń
  4. Obiecuję być bardziej dyplomatyczna, następnym razem;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta cytrynowa chmurka jest jak słońce, którego brak na tym niebie ;-)

    OdpowiedzUsuń