późne wstawanie też ma zalety. wstajesz i jest już jasno :) nie musisz walczyć z ciemnością, a dzięki temu nie mylisz drzwi wyjściowych z drzwiami od łazienki ;))
Ale wczesnym rankiem są lepsze warunki do fotografowania ;-) Ciągle mi się marzy zdjęcie wschodu słońca. Nie mogę się od lat zebrać, żeby wstać tak wcześnie, nawet zimą ;-)
Niebo rzeczywiście piękne, a gałęzie jak nieuprzątnięte pajęczyny się panoszą. Ja lubię też zjeżdżać, po nieostrym trzonku łyżeczki, prosto do konfitury :)
w 2007 r. podobnie jak kiedyś Agnieszka Osiecka stwierdziłam, że: "Od jakiegoś czasu zauważyłam, ze się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedziele. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.". I wymyśliłam sobie, że przeciągiem będą zdjęcia i słowa. Czas mija... a ja się wietrzę, wentyluję z pomocą zdjęć i słów niezmiennie i niepoważnie.
W wersji ciut poważniejszej i oficjalnej można zobaczyć mnie tutaj: www.zielonanatka.com
8 komentarze
tego mi trzeba. Mam dość zimy i wszelkie kolory są wskazane :)
OdpowiedzUsuńTakie niebo jest mi niedostępne, bo za późno wstaję ;-) Tym milej mi spojrzeć na Twoje energetyczne kolorowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpóźne wstawanie też ma zalety. wstajesz i jest już jasno :) nie musisz walczyć z ciemnością, a dzięki temu nie mylisz drzwi wyjściowych z drzwiami od łazienki ;))
UsuńAle wczesnym rankiem są lepsze warunki do fotografowania ;-)
UsuńCiągle mi się marzy zdjęcie wschodu słońca. Nie mogę się od lat zebrać, żeby wstać tak wcześnie, nawet zimą ;-)
o tak ! piękne niebo dzisiaj było i jutro też się takie szykuje ;)
OdpowiedzUsuńojj piękne! piękne niebo! :) za tym tęsknię.... :)
OdpowiedzUsuńza kolorami... :)
KOLORY niech będą z nami! :)
OdpowiedzUsuńNiebo rzeczywiście piękne, a gałęzie jak nieuprzątnięte pajęczyny się panoszą.
OdpowiedzUsuńJa lubię też zjeżdżać, po nieostrym trzonku łyżeczki, prosto do konfitury :)