... gdybym przechodziła obok tak pachnącej sterty miałabym chyba problem, by nie klęknąć i nie pozaciągać się do dna. ale może skończę swój krótki wywód- bo ja zapachem ziemi potrafię się zaciągać jakby to był klej lub jakiś inny, lepszy towar ;))
nie dziwię się psom- podejrzewam, że to właśnie zapach ziemi sprawia, że tyle razy nie mogą się powstrzymać od tarzania po trawie choć czasami wybierają taczanie się w po czymś innym... ;)
pachoulą nie przepadam a Ty?
z perfumami mam ten problem- za najchętniej chodziłabym w męskich zapachach ;)
węszę :) jak pies tropiciel - albowiem zżera mnie ciekawość gdzie zdobywasz ingrediencje do swojej mikstury? też bym chciała pobawić się w czarodzieje i sporządzić pachnidło uszyte na moją miarę
ingrediencje są do nabycia w sklepach zielarskich oraz w internecie :) są to po prostu olejki eteryczne rozcieńczone w innych cieczach w zależności od tego, w jakim celu ich potrzebujemy: alkohol do perfum / olej ze słodkich migdałów do balsamu do ciała. polecam zwłaszcza homemade balsam do ciała. do tego można poczytać o tym, które zapachy się dobrze ze sobą komponują. easy peasy! :))) polecam gorąco! tanio, zdrowo i ciekawie ;)
w 2007 r. podobnie jak kiedyś Agnieszka Osiecka stwierdziłam, że: "Od jakiegoś czasu zauważyłam, ze się duszę. Najpierw tylko we wtorki, potem co drugi dzień, a teraz ciągle, nawet w niedziele. Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych.". I wymyśliłam sobie, że przeciągiem będą zdjęcia i słowa. Czas mija... a ja się wietrzę, wentyluję z pomocą zdjęć i słów niezmiennie i niepoważnie.
W wersji ciut poważniejszej i oficjalnej można zobaczyć mnie tutaj: www.zielonanatka.com
11 komentarze
Bardzo nastrojowe to listozwisowe zdjęcie! W tym roku listopad mi pachnie bergamotką:)
OdpowiedzUsuńbergamotkę - kocham i szanuję.
Usuńa jeśli jest w herbacie - delektuję się bez granic :)
co do zwisu
to chętnie powisiałabym na trzepaku
mimo listopada :)
MON -> wczoraj przechodziłam obok sterty gnijących liści i zapachniało mi luksusowymi perfumami. serio :)
OdpowiedzUsuń... gdybym przechodziła obok tak pachnącej sterty miałabym chyba problem, by nie klęknąć i nie pozaciągać się do dna.
Usuńale może skończę swój krótki wywód- bo ja zapachem ziemi potrafię się zaciągać jakby to był klej lub jakiś inny, lepszy towar ;))
myślałam o tym, ale mi się śpieszyło :)))
Usuńa lubisz zapach pachouli?
nie dziwię się psom- podejrzewam, że to właśnie zapach ziemi sprawia, że tyle razy nie mogą się powstrzymać od tarzania po trawie
Usuńchoć czasami wybierają taczanie się w po czymś innym... ;)
pachoulą nie przepadam
a Ty?
z perfumami mam ten problem- za najchętniej chodziłabym w męskich zapachach ;)
ja bardzo lubię w połączeniu z innymi ziołami i woniami: olibanum, neroli i cytryną. robię sama taką miksturę i pachnę ściółką :)
Usuńwęszę :) jak pies tropiciel - albowiem zżera mnie ciekawość gdzie zdobywasz ingrediencje do swojej mikstury?
Usuńteż bym chciała pobawić się w czarodzieje i sporządzić pachnidło uszyte na moją miarę
ingrediencje są do nabycia w sklepach zielarskich oraz w internecie :) są to po prostu olejki eteryczne rozcieńczone w innych cieczach w zależności od tego, w jakim celu ich potrzebujemy: alkohol do perfum / olej ze słodkich migdałów do balsamu do ciała. polecam zwłaszcza homemade balsam do ciała. do tego można poczytać o tym, które zapachy się dobrze ze sobą komponują. easy peasy! :)))
Usuńpolecam gorąco! tanio, zdrowo i ciekawie ;)
ja nie przekornie a pokornie oswajam się z myślą, że policzone dni tych pięknych listozwisów :>
OdpowiedzUsuńta myśl jest jak szalik - coraz bardziej do mnie przylega. też ją czuję, namacalnie.
Usuńpocieszam się tylko- że soplozwisy też bywają piękne :)